Ozon został odkryty przez holendra M. Van Marumowa w roku 1785, natomiast niemiecki chemik Chrystian Friedrich Schönbein z Bazylei wprowadził nazwę „ozon”, która pochodzi od greckiego słowa „pachnący” oraz jako pierwszy opisał właściwości ozonu w 1840 roku. Po tym wydarzeniu w kolejnych latach (1840-1860) zostały prowadzone przez De La Riva pierwsze doświadczenia i badania na temat dobroczynnych oddziaływań ozonu na zdrowie człowieka (udana próba doświadczeń wyładowań w czystym tlenie).
Prekursorami w zastosowaniu terapii ozonem byli Amerykanie oraz Rosjanie. Pierwsze próby stosowania właściwości ozonu w leczeniu miały miejsce w 1984 roku, wtedy właśnie Labbe i Oudin wykorzystali ozon, który został wytworzony z wyładowań elektrycznych w leczeniu pacjentów chorych na gruźlicę. Obecnie w celach leczniczych, ozon jest wytwarzany z czystego tlenu w wyniku wyładowań elektrycznych o napięciu 170 V w specjalnym generatorze ozonowym. Tak powstała mieszanina tlenowo-ozonowa jest aplikowana na różne sposoby (zewnętrznie lub wewnętrznie) oraz musi być podawana w odpowiednich, maksymalnych stężeniach – 95 % tlenu i 5 % ozonu.
Dziś ozonoterapia jest powszechnie znana i stosowana głównie jako metoda wspomagania podstawowego leczenia, ale także w niektórych krajach stanowi główną terapię leczniczą. Leczenie ozonem jest praktykowane w takich państwach jak: Polska, Rosja, Kanada i Stany Zjednoczone, Niemcy, Włochy, Francja, Czechy, Rumunia, Węgry, Bułgaria, Jugosławia, Izrael, Japonia, Singapur, Brazylia, Kuba.
Ozonoterapia w Polsce
W Polsce ozonoterapia została zastosowana po raz pierwszy w 1986 roku przez profesora Zygmunta Antoszewskiego z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Instytutu Kardiologii Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach-Ochojcu – wyprodukował krople ozonowe do leczenia poważnych stanów zapalnych oczu. Po kilku latach po raz pierwszy na świecie podał mieszaninę tlenowo-ozonową do bocznej komory mózgu u noworodków z powikłaniem zakaźnym po wszczepieniu zastawki Pudensa. Również jako pierwszy na świecie zastosował u chorych na SM (stwardnienie rozsiane) ozonoterapię w formie dożylnej metodą autohemotransfuzji, polegającą na ozonowaniu krwi własnej pacjenta.